Działania Parlamentu i władzy wykonawczej
Pismo Komisji Województwa Podlaskiego do Komisji Rządowej Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego z wykazem dzwonów znajdujących się przy kościołach, przeznaczonych na cele powstańcze.
Data i miejsce wydania | 3 II 1831, Siedlce |
Miejsce przechowywania | AGAD, Centralne Władze Wyznaniowe, sygn. 207, s. 101-109. |
Komentarz |
Szeroko prowadzone działania militarne wymagały, prócz mobilizacji ludzi i środków finansowych, odpowiedniej ilości sprzętu wojskowego. Dyktator powstania listopadowego, gen. Józef Chłopicki, zaplanował w krótkim czasie zmobilizowanie do wojsk powstańczych przeszło 90 tys. żołnierzy. Dzięki zbiórkom pieniędzy i kosztowności Rada Najwyższa Narodowa chciała zakupić broń i surowce potrzebne do odlewu dział za granicą, jednak władze Prus i Austrii zabroniły wwozu do Królestwa Polskiego wszelkich materiałów wojennych. W zaistniałej sytuacji do zaplanowanej produkcji 100 dział spiżowych postanowiono wykorzystać dzwony z kościołów i klasztorów. Wzorując się na doświadczeniach z czasów powstania kościuszkowskiego w 1794 r. Rada Najwyższa Narodowa 8 I 1831 r. wydała postanowienie w sprawie rewizji dzwonów w kościołach z przeznaczeniem do przetopienia na armaty. Chodziło przede wszystkim o dzwony zbędne, szczególnie te uszkodzone i od lat nieużywane, które pochodzić miały w pierwszej kolejności z klasztorów. Kościół rzymskokatolicki nie tylko nie stawiał przeszkód, ale popierał tę akcję. Przyłączyło się do niej duchowieństwo greckokatolickie i ewangelickie. Prezentowane pismo Komisji Województwa Podlaskiego wystosowano do Komisji Rządowej Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego 3 II 1831 r., z załączonym wykazem dzwonów znajdujących się przy kościołach, przeznaczonych na cele powstańcze z 66 kościołów w dekanatach: węgrowskim, janowskim, międzyrzeckim, stężyckim i siedleckim. W krótkim czasie we wszystkich województwach zostały przeprowadzone spisy, w których uwzględniono, podobnie jak w wykazie z województwa podlaskiego: a) wszystkie dzwony, b) dzwony uznane za mniej potrzebne, c) dzwony uszkodzone i już odesłane do arsenału warszawskiego. O rzetelności prowadzonych spisów niech świadczy pismo skierowane przez Radę Najwyższą Narodową do Komisji Rządowej Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w lutym 1831 r. Rada informowała w nim, że w ścianie kościoła we wsi Czarna, w obwodzie kieleckim, są wmurowane trzy dzwony, sprowadzone niegdyś z Moskwy przez hetmana Stefana Czarnieckiego. Rada nakazywała, by dzwony te pozostały nietknięte. Spisy były również przekazywane Radzie Najwyższej Narodowej do Komisji Artylerii i Inżynierii. Generał Piotr Bontemps, w raporcie złożonym gen. Chłopickiemu obliczył, że do wyprodukowania 100 dział potrzeba przeszło 200 ton surowca z dzwonów. Do połowy lutego 1831 r. do Warszawy nadeszło 88 ton kruszcu. W województwie krakowskim na zarejestrowanych 225 dzwonów do przetopienia wytypowano 102 sztuki. Bardzo dobre wyniki w zbiórce dzwonów odnotowano w województwach kaliskim i mazowieckim – łącznie ponad 40 % zebranego spiżu. Trudności w podjęciu produkcji dział wynikały z braku fachowców i odpowiednich urządzeń technicznych. Arsenał warszawski do czasu wybuchu powstania obsadzał jedynie działa rosyjskie na produkowanych w Królestwie lawetach, składał przywiezione w częściach karabiny i naprawiał zepsutą broń. „Podejrzliwość naszych władców, pisał w kwietniu 1831 r. gen. Jan Skrzynecki, nie pozwoliła nigdy, aby w naszym kraju była ludwisarnia, fabryki prochu i temu podobne zakłady”. Do uruchomienia produkcji armat potrzebny był piec o pojemności 8 ton surówki. Największy, jaki udało się znaleźć w stolicy w fabryce Gregoire’a, mieścił niecałe 5 ton spiżu. W Warszawie nie było specjalistów umiejących dobrać właściwe proporcje do stopu na działa, a spiż ze stopionych dzwonów okazał się za słaby na armaty. Niepowodzeniem zakończyły się też próby podejmowane przez ludwisarzy sprowadzanych z zagranicy – z Francji, Austrii i Anglii. W efekcie od marca do lipca 1831 r. w Warszawie wyprodukowano jedynie 16 dział. Lepiej przebiegała produkcja dział spiżowych w odlewniach na południu kraju – w Samsonowie, Odrowążu, Wąchocku, Ostrowcu i Ćmielowie – wyprodukowano tam 50 odlewów dział, które do końcowej obróbki przewieziono do Warszawy. |
Podgląd ilustracji | |
Warto przeczytać |
|
Opis zewnętrzny | Rkps, jęz. polski, karty papierowe w poszycie: „Raporty Komissaru Rawskogo Okruga o riewizii kołokołow w prichodskich cerkwiach”. |
Autor komentarza | Małgorzata Kośka |
Digitalizacja dokumentu | Karol Zgliński |